Odkąd zaczęłam zagłębiać w tematykę filozofii Wschodu, nauk buddyzmu staram się żyć zgodnie z zasadą "Teraz tu".Nie ukrywam, że jest to dla mnie ogromne wyzwanie, gydż czętso jestem oderwana od rzeczywistości, mam dusze artysty, jestem szalona, porywcza i roztrzepana, czętso myślę o przyszłości, przeszłości, o tym co bym zmieniła, gdyby tylko dało się cofnąć czas. To dość duży błąd, bo często przez tego typu rozmyślania, nie skupiamy się na byciu obecnym TERAZ. A przecież to właśnie TEN moment tworzy przyszłość a kiedyś będzie przeszłością...Dlatego nie marnujmy czasu na rozpamiętywanie porażek czy długie planowanie tego co będzie, tylko zacznijmy realizować to o czym marzymy w danej chwilii, tylko w taki sposób osiągniemy sukces...do dzieła ;)
"Żyj tym co teraz jest
A nie tym co było
Jutro może być lub nie
Bo tylko teraz tu jest właśnie tą chwilą
Złap ją nie wypuszczaj już.."
(Tatiana Okupnik- Zachłannie)
cudowny post
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!