środa, 11 listopada 2015

Moja kasza jaglana, wpływ na zdrowie i coś dla bezglutenowców



























Oto moje pierwsza w życiu kasza jaglana :) Wyszła naprawdę smaczna i przyznam, że od tej pory na pewno będę ją często jadła. Użyłam kaszy jaglanej bio kupionej w cerfie (konkretnie TEJ) oraz mleka ryżowego o smaku waliniowym z rossmana ener bio i myślę, że to głównie dzięki temu mleku wyszła mi tak dobrze ta kasza. Jeśli chodzi o owoce to dodałam te, które akurat miałam w domu, czyli jabłko i pomaranczę jak widać.

Dlaczego akurat kasza jaglana?
Po pierwsze obfituje ona w witaminy z grupy B, lecytynę i posiada więcej soli mineralnych niż pszenica, jęczmień i żyto. Ma również wysoki poziom białka i węglowodanów w złożonej postaci. Składniki te powoli uwalniają się do krwi podczas trawienia, dzięki czemu zapewniają mózgowi stały dopływ energii.

Dietetycy chętnie zalecają kaszę jaglaną, szczególnie na śniadanie – gotowaną na wodzie z mlekiem lub w samym mleku, najlepiej z bakaliami. Taki posiłek (100g kaszy = ok. 350 kalorii), jest nie tylko sycący, ale i lekkostrawny.

Ponadto kasza jaglana zawiera rzadko występującą w produktach spożywczych krzemionkę, zbawiennie działa napaznokcie, zęby, włosy oraz skórę.

Warto też wspomnieć jako ciekawostkę, że w  jaglance znajduje się również lecytyna, która poprawia pamięć i reguluje ilość cholesterolu we krwi. Ponieważ nie zawiera glutenu, doskonała jest dla osób na diecie bezglutenowej.

Źródło:
hipokrates2012.wordpress.com


2 komentarze:

  1. nie wyglada za dobrze ale jak to nie którzy mówią co wygląda zle jest najleprze hehe
    Zapraszam na bloga

    OdpowiedzUsuń