sobota, 8 sierpnia 2015

Trądzik hormonalny a problemy z tarczycą...jak wyleczyć? cz.1

Wszystko zaczęło sie jakiś czas temu, kiedy na mojej twarzy pojawiły się krostki, ale nie były to pryszcze tylko tak zwana "kaszka". Zbagatelizowałam ten fakt, myśląc że winny jest kosmetyk do pielęgnacji twarzy, bo akurat w tamtym czasie zmieniałam peeling. Niestety po dłuższym czasie problem nie zniknął a wręcz się nasilał...moją twarz ogarnął prawdziwy wysyp pryszczy, tym razem były to stany zapalne. Pokrywały moje policzki oraz brodę, co strasznie mnie zdziwiło, bo nigdy nie miałam tam trądziku, w okresie gimnazjum miałam problemy głównie z czołem a nie policzkami i brodą! Zrozpaczona zaczęłam działać na własną rekę i szukać naturalnych sposobów walki z trądzikiem...od olejku herbacianego po maść cynkową czy lassari (cynkowa+kwas salicylowy). Zaopatrzyłam sie także w cetaphil, któy rzekomo miał zdziałać cuda na mojej twarzy, tak przynajmniej twierdziła moja ówczesna przyjaciółka oraz masa opinii w internecie. Dzisiaj jako prawdziwy ekspert od problemów z tradzikiem muszę powiedzieć, że tak cetaphil może pomóc osobą z niedoskonałościami, ale tylko tym "przypadkom" które nabawiły się problemu poprzez nadmierne wysuszenie skóry, co skutkuje pryszczami. Ja jak sie okazało aż tak wysuszonej skóry nie miałam, więc to nie było to...szukajac coraz to nowych informacji w necie w końcu stwierdziłam, że mój trądzik ma podłoże hormonalne. No cóż...jakoś tym faktem zdziwiona nie byłam, bo od lat borykam się z problemami z tarczycą a dokładniej niedoczynność i hashimoto, o tym tu już kiedyś wspominałam. Nic więc dziwnego, że te wszytskie maści i specyfiki nie działały na mnie...Moją przyczyną tradziku nie było zaniedbanie, czyli zła pielęgnacja czy odżywianie tylko hormony a tego nie da się wyleczyć tak szybko...

Jak leczyć?

Oczywiście wybierając się z tym pytaniem do dermatologa lub endokrynologa-ginekologa (bo tam najlepiej się udać jeśli już w przypadku trądziku hormonalnego) usłyszycie odpowiedź, że antykoncepcją, ponieważ hormony w niej zawarte pozwolą Wam uregulować wszystko w organiźmie. Prawdę mówiąc to NIE JEST rozwiązanie, bowiem po odstawieniu antykoncepcji problem wraca, czasami nawet ze zdwojoną siłą, nie mówiąc o skutkach ubocznych. Po co w takim razie sięgnąć zamiast diane 35? Szukając odp na to pytanei trafiłam na POLDANEN, czyli...lek na prostatę dla facetów, szok co? Też byłam zdziwiona, jednak wiele dziewczyn na róznego rodzaju forach go polecało i zaryzykowałam.

Czemu POLDANEN?

W skrócie: ponieważ posiada wlasciwisoci antyandrogenne jak chociażby diane-35 a nie ma skutków ubocznych. Ponadto nie warto chyba szprycować się hormonami skoro można łykać tabletki ziołowe, prawda?

Działanie:

Ja łykam Poldanen dopiero od trzech tygodni, ale muszę przyznać, że już widze poprawę. Mojej cerze jeszcze daleko do doskonałości, ale większość krostek na policzkach już mi poznikała, co prawda mam jeszcze kilka na brodzie, jednak to niebo a ziemia w porónaniu z tym co było kiedyś, Blizny też niestety jeszcze są, ale jestem dobrej myśli, że z czasem znikną...
Teraz przytoczę Wam kilka wypowiedzi dziewcyzn, które stosowały poldanen w walce z trądzikiem:

"Dziewczyny,mam dla Was sposób-rewelacje!Mnie pomoglo w 100 procentach! Walczyłam
z trądzikiem hormonalnym 7 lat,brałam Diane 35 i wszelkiej maści antybiotyki,po
odstawieniu trądzik zawsze szybko wracał,nie mówiąc o skutkach ubocznych.Na
stronie dr.Różańskiego znalazłam informacje o sitosterolach wpływajacych
zbawiennie na podwyższony testosteron u kobiet.To naturalny środek roślinny,bez
skutków ubocznych,oficjalnie jest na prostatę dla facetów.Biore jedną pigułkę
dziennie przez 9 miesięcy,nie mam śladu po trądziku,piękne włosy i unormowane
hormony.Trzeba się uzbroić w cierpliwość,pierwsze efekty po 3
miesiącach.Spróbujcie,warto!POLDANEN,bez recepty 25 zł.Nic mi tak nie
pomogło,można brać jak długo się chce,sitosterole wpływają dobroczynnie na cały
organizm nie szkodzą w żaden sposób!"


"jedno opakowanie kosztuje 23zł, ja używam od 3 dni i widze mała poprawe. oczywiscie biore wg zalecen doktora, czyli dawka uderzeniowa."


"ja już wogóle nie mam pryszczy biore go gdzieś 5 tygodni. nie mam już pryszczy a jak naewt cos wyskoczy to szybko ginie jest małe da się wycisnąć i nie zostawia blizn. 
ja oprócz poldanenu pije jeszcze sok TAITHIAN NONI JUICE, i myśle że to razem tak działa, bo wcześniej go piłam jakieś 3 tygodnie przed braniem poldanenu i za bardzo nie było widać poprawy dopiero jak zaczęłam brać poldanen to był efekt. mogłabyś spróbować tylko że ten sok jest bardzo drogi butelka litrowa kosztuje 160zł, pije się kieliszek dziennie starcza na podan miesiać.byłam u mojego prof. ginekologa - endokrynologa, mówiłam mu o tym że pije ten sok i jem te tabletki i on mówił że jesli mi pomaga to mam brać i zapisywać efekty, robić notatki sobie. mówił że nie ma sensu żebym truł sie tabletkami syntetycznymi bo i tak mi to nie pomoze. zaznaczam że brałam kiedyś diane przez 3 lata. i powiem że był zaciekawiony tą moją nowoatorska metodą leczenia. bo jakby nie patrzeć to jednak działa."


"Poldanen stosuje od jakis 3-4 miesięcy i jest z niego bardzo zadowolona.
Biore 1 tabletke rano i wieczorem.
brałam tez Diane , ale po odstawieniu jej mialam taki wysyp, ze musialam przez bardzo dlugo okres czasu brac antybiotyki, a potem to juz nic na mnie nie dzialalo.
poza tym, moja nieregularna miesiaczka nagle stala sie regularna???
a to tez efekt tabletek Poldanen.
Sprobujcie, warto, to tylo 24 zl.


Ja jak już wspominałam zażywam tabletki dopiero od 3 tygodni, a podobno duże efekty widać dopiero po 3 miesiącach, także nie pozostaje mi nic innego jak uzbroić się w cierpliwość.
Na sam koniec aktualna pielęgnacja mojej twarzy (w walce z trądzikiem, pomijam oczywiście płyn miceralny, tonik itd.):




























Maść ichtilowa ułatwia odchodzenie ropy, dobrze działa na bolące pryszcze, które są pod skórą i nie można ich wycisnąć, Koszt ok. 4 zł

Pasta cynkowa (lepsza niż maść) wysusza, przyspiesza gojenie po krostkach, leczy blizny. Koszt ok 4 zł

Pasta Lassari to połączenie pasty cynkowej plus kwas salicylowy, który ma jeszcze lepsze działanie, więc jeśli macie do wyboru pasta cynkowa lub lassari bierzcie lassari ;p Koszt ok 5 zł

Cetaphil pomaga nawilżyć lekko wysuszoną twarz po "katowaniu" jej wysuszającą pastą lasari. Koszt ok 55 zł

Olejek z drzewa herbacianego ma przede wszystkim działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe.
Koszt ok. 10 zł

No i oczywiście poldanen, należy stosować przez 3 miesiące, 2 razy dziennie po 2 tabletki w trakcie jedzenia, z czasem zmniejszamy dawkę do dwóch na dzień. Cena to 33 zł za opakowanie, któe starcza na tydzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz